Set nr. 1 : ok zacznamy, zajezdza czyms nie wiem czym jeszcze, wchodzi wokal, czyli zajezdzalo vocalem
. oby tylko byla to ta strona wokalu ktora Impy lubia najbardziej
(<- swoja droga zarabista emotka
) bo jak nie to bedzie dupa. walek przelecial czas na przejscie - cos tam w tle juz sie dzieje, ladne wejscie, agresywnie, na raz, az udezylo energia
kawalki dobrze dobrane, madre przejscie "z wykorzystaniem infrastruktury". leci nastepny kawalcok... ii przelecial, nawet fajny. ok nastepne przejscie, czekam czekam i sie chyba nie doczekam, to juz czysty bit wychodzi a tu dalej nic, nie jednak cos sie wkreca w tle, slysze mądrze "pozabijane" w odpowiednim pasmie, no i znowu agresywnie, na raz, plynnie, zadnych trzaskow - czysta moc
robi sie juz progresywnie z tego co slysze, wkreca sie genialny Simulated pana Marco V - nic dodac nic ujac, jestem pozytywnie zaskoczony :) nastepne przejscie plynny, agresywny fading, potem ładnie na raz, zostawiony w tle kawałek sie tam plynnie wycisza, coby sie pusto nie zrobiło bez tych "zimnych" hihatow - techniczna perelka ;] progressive juz widze pelna geba, fajnie sie tego slucha, woow niesygnalizowane przejscie, ktore juz mialem ocenic na perfect, ale po kilkukrotnym przysluchaniu sie stwierdzam ze mogloby brzmiec lepiej gdyby kick z poprzedniego kawalka zniknal juz wtedy przy wejsciu na raz a nie zostal tam zfadeowany pozniej, tamten pozny fading wyszedl jak najbardziej, natomiast gdy sie przysluchac to w momencie tego wejscia na raz, powstaje na chwile lekki chaos, kawalki nakladaja sie gdzies w srodku pasma i ja bym wychodzacy kawalek wyciszyl od razu tak do powiedzmy 60% na faderze, nie zostawial x-fadera na srodku i od razu zrobil kick-swapa co jest oczywiste przy takim wyciszeniu jednego z kawalkow, jeszcze innym sposobem wyjscia z tej sytuacji bylby jakis efekt na kawalek wychodzacy, jakis flangerek tudziez plynne reso, no cokolwiek zeby "przydusic" kawalek w tym srodkowym pasmie, no ale do tego przydalyby sie niestety mikser i dwie raczki ;p :) ok progresywny dojazd do konca seta i czas na podsumowanie. klimat a wlasciwie jego zmiana po 1 kawalku pozytywnie mnie zaskoczyl, myslalem ze bedzie jakis wokal style do samego konca a tu nagle w mily dla ucha progress didżej sobie polecial mowiac kolokwialnie. przyczepilbym sie do tego ze 1szy kawalek moze nie pasowal za bardzo do progresywnego wizerunku calosci, ale mi sie podobalo :P niech ktos inny to wytknie :twisted: natomiast technicznie bylo almost perfect, ostatnie przejscie zmaszczone ;p zartuje, do ostatniego przejscia mogla sie przyczepic tylko taka osoba jak ja, jestem pewien ze kazdy normalny sluchajac tego seta nie uslyszy niczego zlego :P tak wiec klimat 8/10, technika 9.5/10 czyli wysoko postawiona poprzeczka ;]
Set nr 2 : zaczynamy, fajnie technicznie i progresywnie czuc kawalek, takie sa najlepsze ;] pierwsze przejscie ciekawie wymyslone i kurde wrecz idealnie wykonane, najbardziej mi sie podobal ten efekt na wychodzacym kawalku jak tak juz sie oddalal w otchlan zapomnienia, zabrzmialo bardzo profesjonalnie, ok lecim dalej, bardzo pozytywny progressive z wokalem, czas na nastepne przejscie... kurde, bylo wrecz profesjonalne.. albo jestem juz zmeczony i nie moge sie skupic albo tak bylo, sluchalem kilka razy i nie wierzylem uszom :P ok kawalek wchodzi, cwany wokal "I love you" - zeby podswiadomie zjednywal dj'owi sluchaczy ;D ale milutki progress - bardzo mi podszedl, jedziemy dalej. nastepne przejscie mam nadzieje ze bedzie zmaszczone :P bo nie mam sie do czego przyczepic... no i nie mialem sie do czego przyczepic
bardzo dobry fading, z efektem na kawalku :) ok rank1 sobie przelecial, nastepne przejscie - no wreszcie chlopie :) :) :) WYSKOCZYLO :D ! wlasciwie to zle weszlo a potem byla walka i niestety z tego co tu slychac to gryza sie juz do konca te kicki, ktorys jest minimalnie wychylony i niestety kluje to w impie uszyska. czasami przycisk "sync" jest zwodniczy, grajac na traktorze doswiadczylem tego wiele razy, nie ma to jak stary dobry jog i wlasne ucho ;) ok nastepny kawalek tez progresywnie, genialnie wrecz, klimacik pycha. wow ostatnie przejscie jak z automatu sie zaczelo, nawet nie bylo slychac tego "sladu" ruchu faderem :P , no ale niestety potem wyskoczylo znow lekko, najgorzej bylo slychac jak wykillowales niskie, dawaly po uszach te nierowne tupniecia. no wiec przejscie skonczone, genialny kawalek sie wlasnie wkreca, poodplywam sobie i zastanowie sie nad werdyktem :) podsumowujac caly secik technicznie do przedostatniego przejscia bylo wrecz idealnie, bylem pozytywnie zaskoczony no i niestety patataj w ostatnich dwoch przejsciach popsulo troche ocene. nastomiast klimat seta oceniam b.wysoko - taki progressive trafia do mnie po najmniejszej lini oporu - cud miod i orzeszki poprostu. ocenki : technicznie 8/10, klimat 9,5/10 (pol pkt odejmuje za uciety set ;] nie podobalo mi sie to i chcialem posluchac kawalka do konca ;< )
werdykt: REMIS :) obu panom gratuluje naprawde udanych setow - oby takich wiecej!