Pierwsze wrażenie to remis
Set nr 1 jest pompujący, idealny na imprezę, disco. Na samym początku bałem się że będzie troche za "komercyjnie", że za chwile poleci "Americano" czy coś w tym stylu
ale później fajnie wszystko się rozwinęło. "Technicznie" to mi się podoba, słychać zabawę w tym i radość
nawet wykorzystanie efektów tutaj wyjątkowo mnie nie raziło po uszach (osobiscie nie lubię flangera i zabaw z scretch'owaniem, tutaj wszystko w granicach "dobrego smaku:
). Ostatniego kawałka nie znam, zapodajcie tracklisty po skończeniu pojedynku
Set nr 2 - Od początku ma się wrażenie, że tutaj będzie dominować ciemna strona mocy tech house ;p Podoba mi koncepcja, aż prosiło się by tam wkomponować Metrum od Fedde (Fedde Le Grand - Metrum) :D Albo Mokba od Prydy :D (Cirez D - Mokba). Drugi kawałek wyjątkowo mi nie przypadł do gustu... Ale reszta w porządku , koncepcja mrocznego tech house gdzieś tam później zanikła ;p Technicznie to czysto, troche prostoliniowo ;p . Porównując do nr 1 to jakby mniej słychać w tym secie kogoś kto stałby za deckami, trochę brak kontaktu z DJ'em (oczywiście nie chodzi mi o krzyki "jadą, jadą, jadą" itd xD ).
Podsumowując:
Technicznie 1 set bardziej mi przypadła do gustu, brzmi jakby zagrany był gdzieś przed publiką, na żywo. A 2 jest zbyt "sterylna" pod względem technicznym, tak jakby sam komputer to nagrał ;p
Dobór kawałków to już trudniejsza sprawa, 1 i 2 mi się podobają pod tym względem :)
Ostatecznie głos na nr 1