Jak umierają kobiety...

Zbiór zakładanych tematów i postów ważnych kiedyś, tu trafiają tematy nieaktualne i przedawnione.
Awatar użytkownika
3ósemki
Klubowicz
Posty: 399
Rejestracja: 21 paź 2006, 08:52

Jak umierają kobiety...

Post autor: 3ósemki »

O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła.... Do końca życia pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...

Tego dnia miarka się przebrała. Anna postanowiła z sobą skończyć. Usiadła w kuchni koło lodówki. Po chwili usłyszała znajomy warkot samochodu. Jej mąż wrócił właśnie z ogródka, gdzie kosił trawniki. Za chwilę wszedł do domu, cmoknął Annę w policzek. Wziął do ręki otwieracz, wyjął z lodówki butelkę piwa. Gdy odskoczył kapsel i syknęła mgiełka, Anna szybkim ruchem wyrwała mężowi butelkę i wyrzuciła przez okno. Śmierć miała szybką.

Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy się nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni na delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać.. Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi...
- Gdzie mój pontiac....... - jęknął tylko.
- Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować, cieszysz się kochanie?
Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć "A może golf to nie był dobry wybór... może toyota...". Pozostałych dwudziestu sześciu już nie czuła!
Al3x
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 25 paź 2006, 17:39

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Al3x »

Troche drastyczne..Oraz dziwne
supermrowkaz

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: supermrowkaz »

Poprostu złego wyboru dokonała :roll: :D
Magda !

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Magda ! »

Strasznie prostackie te Teksty ! a Kobieta po prostu chciała dobrze :cry:
DJ Focus

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: DJ Focus »

pokrecone to jakies :?
Awatar użytkownika
3ósemki
Klubowicz
Posty: 399
Rejestracja: 21 paź 2006, 08:52

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: 3ósemki »

shadowdj pisze:pokrecone to jakies :?
Hyhyhy, nawet najstarsi indianie tego nie rozumieją :twisted:
Awatar użytkownika
asta
Klubowicz
Posty: 434
Rejestracja: 25 gru 2005, 15:14

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: asta »

heh cwaniaczki :P
Basse Creator

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Basse Creator »

Poryte ale fajne!! :D :D
Awatar użytkownika
masak (Jestem Hardkorem)
Specjalista
Posty: 1728
Rejestracja: 09 mar 2006, 15:50

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: masak (Jestem Hardkorem) »

Nie byłoby przemocy w rodzinie jakby nam baby takich numerów nie robiły :twisted:
Atoss
Nowicjusz
Posty: 13
Rejestracja: 22 lis 2006, 15:01

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Atoss »

dobrze ze nie mam jeszcze żony :D :D :D
Awatar użytkownika
Dyzm4
Ekspert
Posty: 2895
Rejestracja: 05 paź 2006, 20:40

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Dyzm4 »

Nie dziwie się...
Piwo to tam jeszcze kij... ale jak by mi któras zniszczyła PC to nie wiem co bym zrobił :)
Wystarczy ze by powiediała co chce i by dostała... :twisted:
Buffalo

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Buffalo »

az mi sie smutno zrobilo :P takie to brutalne ;/
Awatar użytkownika
Serce28
Ekspert
Posty: 6858
Rejestracja: 27 paź 2006, 13:04

Re: Jak umierają kobiety...

Post autor: Serce28 »

Nawet niewiedziałam że taka brutalna śmierć kobieca jest :P
ODPOWIEDZ