Muzikum.pl

[align=center]Niezwykle popularny zarówno na świcie, jak i w Polsce DJ i producent Marco V zdecydował się odwołać swój międzynarodowy występ w Damaszku w Syrii po serii śmiertelnych gróźb, które otrzymał zarówno on jak i jego menadżerowie.

To miał być pierwszy wielki event Marco V w Syryjskiej Rebublice Arabskiej. Miał to być debiut globalnego formatu gdyż jeszcze żaden DJ z innego kraju nie występował w Syrii.

Niestety od dłuższego czasu zarówno na adresy i maile Marco V oraz jego managementu przychodziły pogróżki, jakoby miałby się odbywać na niego zamach jeśli pojawi się w Syrii. Po przeanalizowaniu zagrożenia organizatorzy eventu zarówno po stronie holenderskiej, jak i syryjskiej zdecydowały się zrezygnować z tego występu.

Nie ma jednak żadnych obaw co do występów Marco V w Polsce. Popularny i uwielbiany w naszym kraju DJ przygotowuje się do Tunnel Electrocity, na którym z całą pewnością ponownie pokaże, że jest największą gwiazdą tego muzycznego eventu![/align]

[align=center][/align]

i po co to komu... jakiś głupek, zazdrości etc. a grozi...!! Nie wiem co o tym myśleć.

eee... ale głupota te pogruszki... :/ szkoda, tak by mieli radoche że jakaś gwiazda do nich przyjechała a tak hu...

To pewnie ci islamiści zasrani mu grozili, przecież dla nich muzyka to Szatan...

masak pisze:przecież dla nich muzyka to Szatan...

O kurde...!
Tego to ja nie wiedziałem... A muzyka jest wszedzie

Islamiści uważają, że wszystko z Zachodu - łącznie z europejską/amerykańską muzyką - jest szatańskie... swego czasu w Arabii Saudyjskiej obowiązywały kary pieniężne za posiadanie kart z pokemonami