Szczyty głupoty

Zbiór zakładanych tematów i postów ważnych kiedyś, tu trafiają tematy nieaktualne i przedawnione.
Awatar użytkownika
Serce28
Ekspert
Posty: 6858
Rejestracja: 27 paź 2006, 13:04

Szczyty głupoty

Post autor: Serce28 »

Szczyt zręczności:
Złapać komara za lewe jajo prawa ręka nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.

Szczyt paniki:
Założyć hełm na lewa stronę... (czyli wywinąć go...)

Szczyt ciemnoty:
Zapalić jedną zapałkę, a potem drugą, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt cierpliwoci:
Pucić pawia przez słomkę.

Szczyt pornografii:
Fidel jedzący banana.

Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach.

Szczyt szybkoci:
Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

Szczyt ignorancji:
Prezerwatywy robione na drutach.

Szczyt nieufnoci:
Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć, w którą stronę ropa płynie.

Inny szczyt nieufności:
Sprawdzić po podaniu ręki, czy nie brakuje ci palca.

Szczyt pecha:
Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt niemożliwoci:
Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się śmiali.

Szczyt siły:
Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.

Szczyt elegancji:
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.

Szczyt bezczelnoci:
Zapytać się powodzianina: - Jak się panu powodzi?Czy się panu nie przelewaŁ

Szczyt sadyzmu:
Przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt szybkoci:
Biegać tak dookoła słupa, żeby z przodu była ****.

Szczyt masochizmu:
Zjechać gołą dupą po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

Szczyt skąpstwa:
Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt lenistwa:
Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Szczyt dmuchania:
Tak dmuchać baranowi w tylek żeby mu się rogi wyprostowały.

Szczyt złośliwoci:
Zepchnąć teściową ze schodów i zapytać "dokad się mamusia tak spieszy".

Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę.

Szczyt chamstwa:
Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.

Szczyt hałasu:
Dwa kościotrupy pier*.*ace się na blaszanym dachu.

Szczyt techniki:
Łreć trociny i srać deskami.

Szczyt bezpłodnoci:
30 lat stosunków z ZSRR.

Szczyt rasizmu:
Pić Wiski Black & White w dwóch oddzielnych szklankach.

Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.

Szczyt skąpstwa:
Oddawać kondom do wulkanizacji.

Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych:
Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konajacego Jabłońskiego, że Gierek zginał, jadąc na pogrzeb Breżniewa...

Szczyt sadyzmu:
Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć, jak mu się umiech poszerza...

Szczyt nicości:
Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.

Szczyt rozrzutnoci:
Kiedy na te piegi zakłada biustonosz.

Szczyt rozczarowania kobiecego:
Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.

Szczyt perswazji:
Wytłumaczyć kobiecie, że miękki jest lepszy niż twadry, bo nieuwiera.

Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki.

Szczyt oszczędności:
Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

Szczyt grzecznoci:
Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.

Szczyt pijaństwa:
Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu świecił.

Szczyt prostytucji:
Puszczać się na Sacharze za garć piasku.

Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodzą za psami.

Szczyt szczytów:
Gówno na Mont Everest.

Szczyt wytrzymałoci:
Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiąść gołym tyłkiem na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje.

Szczyt namiętności:
Tak ścisnąć słup telegraficzny, aż panienka w centrali orgazmu dostanie.

Szczyt miłości:
Wylizać p*.*ę do kości.

Szczyt realizmu:
Namalować pomidory po dwa złote za kilogram.

Szczyt sadyzmu:
Wylać pijakowi całą flaszkę na pieluszkę Pampers.

Szczyt Bezczelności:
narobić komuś na wycieraczkę ,nacisnąć na dzwonek i poprosić o papier toaletowy.

:D :D
Awatar użytkownika
Malinowa mamba
Specjalista
Posty: 1069
Rejestracja: 12 paź 2007, 21:18

Re: Szczyty głupoty

Post autor: Malinowa mamba »

Wsyztskie szczyty mnie rozwaliły, ale chyba te najbardziej ;p :
Szczyt prostytucji:
Puszczać się na Sacharze za garć piasku.
Szczyt lenistwa:
Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.
Szczyt perswazji:
Wytłumaczyć kobiecie, że miękki jest lepszy niż twadry, bo nieuwiera.
Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki.
xD
skad Ty to wzielas xD ?
Awatar użytkownika
Brizzer
Ekspert
Posty: 2599
Rejestracja: 08 lis 2008, 21:06

Re: Szczyty głupoty

Post autor: Brizzer »

w internecie tego pelno. ;p Nie powala
Awatar użytkownika
Dyzm4
Ekspert
Posty: 2895
Rejestracja: 05 paź 2006, 20:40

Re: Szczyty głupoty

Post autor: Dyzm4 »

No to ubawiłem się do łez. :D
ODPOWIEDZ