To nie walka z wiatrakami, jak się ustawi filtr antyspamowy i korzysta np z gmail, to nic nie przejdzie
To, że ludzie nie dbają o szczegóły to inna bajka
Moudy pisze:Nie walka z wiatrakami, jak się ustawi filtr antyspamowy i korzysta np z gmail, to nic nie przejdzie
To, że ludzie nie dbają o szczegóły to inna bajka
robert005 pisze:Ale spam dalej będzie przychodził i ciągle to zjawisko będzie istniało. Filtr antyspamowy? Na niektórych kontach pocztowych taka rzecz nie istnieje
Zjawisko śmierci będzie istniało nawet jak wymyślą lek na nieśmiertelność, bo nie każdego będzie na ów lek stać, tyle.
Filtr antyspamowy, to świadczy o obcowaniu ludzi z techniką, jak ktoś chce być chory na HIV to rucha bez gumy te rupieciery które popadnie, czaisz porównanie?
Nawet w gumie można Hiv złapać jak się ma szczęście. Nie uważam że ludzie lubią spam, tak jak ty twierdzisz. Tylko że zakładając konto myślą że ten filtr już ustawiony jest i nie chce im się dodatkowo pieprzyć(bez gumy!) z ustawianiem tego za każdym razem jak coś nowego o zegarkach albo 'powiekszaczach' penisów przyjdzie
robert005 pisze:Nawet w gumie można Hiv złapać jak się ma szczęście. Nie uważam że ludzie lubią spam, tak jak ty twierdzisz. Tylko że zakładając konto myślą że ten filtr już ustawiony jest i nie chce im się dodatkowo pieprzyć(bez gumy!) z ustawianiem tego za każdym razem jak coś nowego o zegarkach albo 'powiekszaczach' penisów przyjdzie
A jednak nie rozumiesz..
Ruchasz bez gumy - niezabezpieczasz się przed spamem.
Wątek z treścią: "nie chce im się dodatkowo bez gumy" to nadinterpretacja.
Te mechanizmy są skomplikowane tu nie chodzi o to czy one wychwycą łotwer na temat powiększania penisa.
W tym chodzi o to aby wychwycały i porównywały adresatów czy adresy IP od osób(spamerów, botów) które ślą cokolwiek w krótkim czasie do wielu adresatów. Tak działa mechanizm obronny, przecież on nie jest zdolny do weryfikacji treści, ale jak jednen mail o tej samej treści dochodzi do 300 osób to jest podejrzane.