@radekdudek11
Nie zgodzę się z Tobą. Raper opowiadając o sobie, swoich przeżyciach integruje się ze swoimi słuchaczami, daje im posmakować swojego życia i porównać ze swoim. Opowiadając co się u niego dzieje często ludzie odnajdują w tym część swojego życia dlatego lubią tego posłuchać. Nie może ograniczać się bo tego nie należy nagrywać, o tym nie należy czy też nie wypada mówić. Tekst ma płynąć z serca, jeśli nastrój obecnie i zajawka pozwala na nagranie czegoś o sobie to to nagrywasz i nie patrzysz na to że komuś to nie będzie pasowało bo najważniejsze żebyś włożył w to swoje serce i duszę, podobało się Tobie i żeby to było prawdziwe a nie przesiąknięte fikcją i ociekające bzdurą. Po za tym, nie da się określić czego nie może 'śpiewać' a co może więc to zdanie że nie może 'śpiewać' o sobie i tym co robi jest dla mnie bzdurą. Plus "to kazdy wie.", skąd mam to wiedzieć jeśli kogoś nie znam ? Może akurat robi coś poza rapem, o tym też nie może nagrać bo każdy to wie ?
Co do tracku, jest dobrze ale staraj się unikać prostych rymów hałas - szałas. Wiem że nie zawsze można znaleźć zamiennik odpowiedniego rymu ale czasem pomaga przestawienie kilku wyrazów, dodanie jakiegoś synonimu i wersy zachowują swój sens. Oczywiście nie jest to złe. Ogólnie na propsie.
Pozdrawiam, Mrówa.
PS. To co Ty napisałeś to nazwałbym komercją.. Nagrywanie dla publiki, to co ona chce. Nie tak to się robi.