udalo sie wkoncu
przesluchalam calosc i powiem tak: album generalnie z wyraznie zaznaczonym rockowym akcentem , mimo ogolnego brzmienia w klimatach psytrance , bardzo ciekawe numery , no rmx do Vibry juz nie wspominam bo wiadomo , najlepszy z calej plyty, jednym z ciekawszych kawalkow jak dla mnie jest rowniez Youll Never Dance Aloneo o dosc wyrazistym psychodelicznym zabarwieniu , numer Helm of Hades z wstawka vocalu mowionego <love> to co lubie zreszta , Dice for Me - ten numer wyjatkowo dobry ze wzgledu na dzwieki tam pojawiajace sie , spora ilosc dobrych zmieniajacych sie klimatycznie sampli z rozmaitymi efektami , taka mozaika dzwiekowa , dosc ostro zakrecona wprost dla mnie, taki psychodeliczny i elektroniczny ambientowy walek bym powiedizala, bardzo mi sie podoba klimat
podsumowujac sporo nostalgii , psychodelicznego smutku a jednoczesnie mnostwo energetycznej wibracji na tym albumie , niewatpliwie jeden z lepszych w tym roku , o ile nie najlepszy , tyle i polecam
ps. nie omieszkam Cie opierdzielic ze to juz szczyt w kazdym numerze na albumie pisac muzikum.pl az tak to w regu nie jet wymagane
nie przesadzaj Maciek