Gdy pierwszy raz usłyszałam ten numer (a było to kilka dobrych miesięcy temu) byłam zaczarowana melodią, delikatnie plumkającym i gibającym sie baslinem, jak i samplami które to hipnotyzuja, było do tego stopnia ze przez dwa dni sluchałam tego kawałka non-stop jak maniak, który bez niego nie umiałby zyc, niewazne co napiszecie ani jak go ocenicie dla mnie zawsze bedzie numerem jeden obok, kilku numerów które tak bardzo mnie hipnotyzuja. Jeśli piękno mozna wyrazić przez muzykę, tak ono powinno brzmieć
Orginal raczej nie przyjął by sie na tym foro, ze wzgledu na to że Lawrence tworzy minimal, techno - a ten gatunek muzyki tu jest znany tylko nielicznym osobom
Kawalkow od Mango mam sporo ale tego niestety nie mialem w swojej kolekcji, a szkoda bo track jest piekny. Tak jak napisalas track wrecz hipnotyzuje, i jest dobry dla tych ktorzy nigdy nie spotkali sie z tworczoscia Mango. ma on wiecej takich walkow lekkich i przyjemnych ktorych mozna sluchac wieczorami i odplynac...
Juz sam poczatek taki orginalny, bo nigdy nie spotkalem sie z takim wejsciem a pozniej do tego skrzypce i sie robi bardzo lekko i nastrojowo. wielkie dzieki za ten numer, moze poruszy on kilka osob i zaczna sie ludzie interesowac taka muzyka.
ode mnie 5/5
tak czytam i czytam i sobie mysle no cos w tym musi byc jak wszyscy tak zachwalają
no to pyk w link i doslownie pierwsze sekundy i zrozumialem was...cos cudownego