o widzę nie szufladkujesz się
i słusznie... sam track hmm trochę skojarzyło mi się, że brzmi jak kawałki które słyszy się czasami w marketach w tle po prostu
sam wałek dosc pomyslowy, wymykajacy sie diskoszitowym produkcjom od ktorych tu kipi
wokal jest totalnie zbedny jak dla mnie, wszystko co się dzieje nawet, jest martwe takie jakies... hmm poradzilbym Ci poprobowac z mroczniejszymi rzeczami, w nizszych tonacjach, jesli masz wikse poeksperymentowac
chodziloby mi o rzeczy w stylu hm... Toma Holkenborga
dla przykladu:
pozdroo