Hmmm,nie lubię tego lajtowego wydania Karramby. Mam nadzieje że wyda Santa Muerte, chociaż w wersji internetowej.
Ten utwór słaby, bit daje rade tylko tempo niezbyt nadaje sie do rapu. No cóż, nie dane przewidzieć co komu moze się porobic we łbie . Ja tam trzymam sie starego dobrego skur*ysyńskiego Karra.