Equalizacja po krótce :)

Jeżeli masz pytanie dotyczące sprzętu, napisz, a na pewno ktoś pomoże ci rozwiązać twój problem.
Awatar użytkownika
d-vine
Klubowicz
Posty: 324
Rejestracja: 27 kwie 2009, 15:25

Equalizacja po krótce :)

Post autor: d-vine »

W tamacie zobaczycie mały poradnik na temat equalizacji wykonany przez użytkownika .KrzyHu. z konkurencyjnego forum :)
Dodam od siebie, iż tutorial bardzo mi pomógł, jednakże nie do wszystkich zaleceń tego Pana się dostosowywuję :)

Zaczynamy od przydzielania instrumentów do kanałów w mikserze.

Parę słów o funkcjonowaniu equalizera. Ważne, skup się.
EQ2 jest moim ulubieńcem ze względu na przejżystość. Świetny interfejs graficzny z wykresami pozwala dopasować brzmienia instrumentów nie tylko na słuch, ale także uzyskać dobry balans w miksie opierając się jedynie na zmyśle wzroku.

Twoją uwagę napewno przykują kółeczka z cyferkami 1-7. Możesz je przesuwać za pomocą myszki, każde z nich modyfikuje poziomą linię, pozostającą zupełnie prostą
do tej pory. Napewno wiesz już, że ta linia jest wykresem odpowiadającym za regulację głośności poszczególnych pasm. Gdybyśmy przełożyli to na czystą matmę, pionowo (oś Y)
idzie głośność, poziomo (oś X) częstotliwość fali dźwięku.

Po prawej stronie na górze znajdują się kolorowe oznaczenia z suwakami pod spodem przypisanymi odpowiednio do każdego z nich.
Owe oznaczenia odpowiadają kolorystycznie kółeczkom. Poklikaj w nie, pobaw się suwakami, wszystkim co tam jest i zobacz w jaki sposób wpływasz na wykres.

Wykres nad sobą ma podziałkę z wyszczególnionymi na sekcjami od C1 do C9 oraz alternatywnie od low bass do treble. Polecam wyróżnianie poszczególnych instrumentów wzorując się na jednym z wybranych oznaczeń. Po 1 instrumencie na daną sekcję. Proste, co? Za chwilkę przejdziemy do tego, co kryje się pod pojęciem "wyróżnić".

Tutaj już zaczynamy ostrą jazdę, zawiąż sznurówki. Separacja kick'a i bas'u. Cel - ładna współpraca brzmień obydwu instrumentów. Ich częstotliwości nie mogą się zbytnio pokrywać, inaczej jest kapeć i nie jest fajnie. Uwierz mi na słowo albo przekonaj się sam. Na obrazku przykładowe rozwiązanie problemu. Tak w swoich kawałkach robię najczęściej, jak Ty to będziesz robił to już wolna amerykanka. U mnie kick jest podbity na 120 HZ, przyciszony w niższych częstotliwościach, bas na odwrót,
daje to efekt przyjemnej współpracy instrumentów.

Możesz także zamienić te parametry, tzn bas przyciszyć w najniższym zakresie, a podbić w okolicy 120 Hz, natomiast kick z kolei podbić na niskim paśmie (60-100 Hz) i uciąć go w okolicy 120 Hz. Baw się i kombinuj.

Podsumowując ten punkt - bas został wyróżniony w okolicy 60-100 Hz, kick wyróżniliśmy na 120 Hz. Lecimy dalej.

Cel w tym, poprzednim jak i każdym następnym modyfikowaniu EQ to ładne brzmienie instrumentów względem siebie i oddzielenie wyrózniających się pasm jednego od pozostałych. EQ riff'u podbiłem w okolicy 350 Hz. Jest to średnio-niska częstotliwość (oznaczona low-mid). Zauważ w tym momencie, że zajmując się kolejnymi instrumentami, tworzę na equalizerze "ząbki".

Zadaniem ząbków jest zazębianie się ze sobą nawzajem. Ząbki w equalizerach poszczególnych instrumentów muszą się zazębiać, inaczej będzie kicha w miksie. Gdyby ząbek jednego instrumentu nachodził na ząbek drugiego to by się przecież połamały. Każdy instrument musi mieć wyróżniony inny zakres, aby razem zgodnie grały i nie kłóciły się ze sobą o przestrzeń.

Od tej reguły istnieją wyjątki, np. kiedy dany instrument służy do podkreślenia drugiego, nadania mu tła lub innych bajerów. Wtedy obydwa grają wyróżnione na jednej częstotliwości i udają, że są jednym instrumentem.

Na częstotliwości low-mid wrzucamy ciężko brzmiące, charczące, buczące dźwięki. Jest to częstotliwość dla wyróżniania różnej maści Saw'ów, gitar czy podobnych, okolice 250 Hz
zawierają najwięcej mięsa. Tutaj też może być pianinko, wokal, gitara. Tutaj dużo zależy od Ciebie, masz dowolność do pewnego stopnia. Po jakimś czasie będziesz wiedział w co konkretnie się wsłuchiwać, aby uzyskać dobry efekt.

Snare wyróżnię w zakresie C5. Lubię ciężkie, takie rockowe werble. Tutaj jest także duża dowolność, werble mieszać się mogą z innymi instrumentami - oczywiście w granicach rozsądku. Napewno zwróciłeś uwagę, że snare też jest podbity w najwyższych zakresach. Zrobiłem to, aby nadać wyrazistości temu dźwiękowi, żeby rzucał się w uszy (). To samo można robić z innymi instrumentami.

Solo jest podbite w okolicy C6. Miej na uwadze, że to symboliczna nomenklatura. Solo może być dowolnym instrumentem, nazwa jest przypadkowa. W tym zakresie grają wyraźne, dość wysokie instrumenty, które często prowadzą utwór.

Pady podbite w zakresie C7. Podobają mi się wysokie pady wypełniające tę właśnie przestrzeń. Kombinuj ze swoimi rozwiązaniami, to nie jest dogmat. Czasami biorę jakieś pady i podbijam je w zakresie low-mid, wtedy kiedy nie gra instrument riff, to także daje ciekawy efekt.

Obciąłem dolne częstotliwości w talerzach, nie są potrzebne. Ograniczyłem średnie i podbiłem wysokie. Czasami niektóre talerze mają fajne brzmienia w niskim zakresie, chodzi głównie o crash'e. Przy nich (i nie tylko przy nich) pokombinuj z podwyższaniem wąskiego zakresu w średniej okolicy, co doda mocy uderzeniu. Oprócz tego hiphopowcy będą chcieli wiedzieć, że ich talerze oraz haty lubią dużo średnich częstotliwości.

Może też Cię wkurzać pewna częstotliwość danego instrumentu - szum czy nieprzyjemny rezonans, których nie da się wyizolować innymi sposobami. Dajmy na to jest to częstotliwość w okolicy 3499 Hz tak jak na obrazku. Ucinasz ją mniej więcej w ten sposób. Lokalizujesz tą częstotliwość na słuch.

Naturalnie ostatni EQ idzie na kanał master. Ja tam wrzucam dwie sztuki. Pierwszy na presecie 30 hz + 40 khz cut, obcina niepotrzebne, skrajnie wysokie i niskie częstotliwości. Drugi do wypoziomowania utworu, podbicia niskich/wysokich/średnich częstotliwości, obcięcia czegoś itp, ale to już potrafisz, więc nie będę wrzucał więcej tych absurdalnych screenów z painta.

W ramach podsumowania, wspomnę, iż tenże właśnie tutorial jest tylko prostym przykładem, bo na przykładach łatwo i szybko przyswajasz wiedzę. Na pewno wyciągniesz wnioski i dostrzeżesz, gdzie jest pole do wprowadzania własnych wariacji, a w jakich miejscach trzeba sztywno przestrzegać określonych zasad. Może Ci się z początku to wszystko wydawać całkiem proste, bo tak w rzeczywistości jest.

Miks i mastering to proste do ogarnięcia sprawy, które nadadzą Twoim kawałkom profesjonalnego brzmienia. Trzeba tylko wiedzieć gdzie i kiedy klikać, a klikać już zapewne potrafisz (taa?). Mając tą wiedzę ogranicza Cię tylko własna wyobraźnia i ilość czasu na jej spożytkowanie. No i sprzęt. Cały tutorial opieram na własnym doświadczeniu zdobytym tam i ówdzie. Baw się dobrze!
krzaki1993
Nowicjusz
Posty: 10
Rejestracja: 27 wrz 2008, 09:38

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: krzaki1993 »

świetna robota
Awatar użytkownika
tylerg
Nowicjusz
Posty: 45
Rejestracja: 04 mar 2010, 15:38

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: tylerg »

super robota, masz + ;D
Jackiewicz44
Nowicjusz
Posty: 17
Rejestracja: 24 paź 2011, 19:23

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: Jackiewicz44 »

przyda się cenne informacje ;)
Awatar użytkownika
psysutra
Klubowicz
Posty: 484
Rejestracja: 26 lut 2010, 12:32

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: psysutra »

Niestety, już na dzień dobry jest podstawowy błąd. Korekcja basu powinna zaczynać się od półki na okolicach 50-80 Hz, w zależności od tonu podstawowego. Bo inaczej robi się sieczka z kickiem. Ponadto podbijając cokolwiek w okolicach 100Hz tworzysz sztuczne dudnienie i to już naprawdę szkodzi numerowi. Ja na kicku praktycznie żadnej obróbki korekcją nie stosuję, wystarczy odpowiedni dobór próbki i ew. korekcja lub sprasowanie limiterem, ale w tym trzeba już naprawdę uważnie, bo b. łatwo przesadzić.

Kod: Zaznacz cały

http://soundcloud.com/psysutra
zachęcam do zerknięcia. Korekcję ścieżek w utworach ograniczam do MINIMUM. Jedyne co stosuję, to chyba tylko półkowe na perkusjonaliach, leadach etc. Jedynie bas traktuję trochę inaczej, ale do tego zacząłem od niedawna używać SSL Channel Strip.

Dodam od siebie jeszcze, że MASTERING DO K*RWY NĘDZY, nie jest wykonywany w domowych warunkach. Do tego konieczne są co najmniej dwie pary odsłuchów, właściwe warunki akustyczne i odpowiedni pakiet software/hardware, z którego się WIE jak korzystać i jakie efekty chcemy uzyskać. Najlepiej DOBRZE zmiksowane utwory bez kompresorów limiterów na sumie oddać w ręce profesjonalisty.
Awatar użytkownika
Bazooka&Tomahawk
Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 17 cze 2010, 17:31

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: Bazooka&Tomahawk »

Da się zrobić dobry mastering w domowym studiu, wystarczy być obeznanym z tematem i mieć odpowiednie oprogramowanie :) Taki Mastering nazywa się In The Box, czyli cały mastering wykonujesz cyfrowo w komputerze. Odsłuch prowadzisz na jednym zestawie monitorów studyjnych oraz np w samochodzie, na wieży hi-fi w czasie sesji masteringowej. Oczywiście taki mastering nigdy nie bd brzmiał tak dobrze jak wykonany przez profesjonalistę na hardwarze, ale zazwyczaj wystarczy do uzyskania komercyjnego brzmienia.

Co do uwag na temat błędów w poradniku zgadzam się w 100% ;)
2brains
Nowicjusz
Posty: 46
Rejestracja: 28 paź 2011, 23:31

Re: Equalizacja po krótce :)

Post autor: 2brains »

przydatne dla mniej obeznanych :P zapożyczone z innego forum :D
ODPOWIEDZ