dwa kawalki od Toma , tym razem bez rewelacji aczkolwiek klimat maja , troche mi w obydwu brakuje czegos co mnie na dluzej przycigneło i spowodowalo ze odslucham kilkakrotnie , epka mam juz od jakisgos czasu mimo to nie skasowlaam go myslac ze moze za kolejnym razem sie wkreci , obydwa fajnie sie zaczynaja i motyw w sumie maja ciekawy tylko kwestia rozwiniecia jest srednia i stad moze tak je odbieram , w kazdym badz razie moze pojawi sie jakis rmx z lepszym rozwinieciem wiec zobaczymy