Utwór nazywa się “Coma Aid” i zawiera dobrze znane dźwięki – znane Waszym rodzicom, może również Wam. Marco sięgnął bowiem po wielki przebój lat 80. “Cambodia” z repertuaru bardzo kiedyś popularnej w Polsce Kim Wilde (słuchając komercyjnych rozgłośni radiowych można odnieść wrażenie, że Kim nadal jest u nas gwiazdą). ogolnie niezle kosi
thx
Dj Shoty pisze:Utwór nazywa się “Coma Aid” i zawiera dobrze znane dźwięki – znane Waszym rodzicom, może również Wam. Marco sięgnął bowiem po wielki przebój lat 80. “Cambodia” z repertuaru bardzo kiedyś popularnej w Polsce Kim Wilde (słuchając komercyjnych rozgłośni radiowych można odnieść wrażenie, że Kim nadal jest u nas gwiazdą). ogolnie niezle kosi
thx
dokladnie... w pozniejszym czasie takze pulsedriver w trance'owej wersji tego utworku, generalnie Marco V nie zachwycil za bardzo, "cambodia" w hardhouse'owej wersji czy tez jak kto woli mocniejsze brzmienie, ale wg mnie za malo nutek za duzo sieki, jak by nie bylo moze byc..