Kenny Larkin - The Chronicles

Tutaj trafiają utwory niezgodne z regulaminem oraz wszelkiego rodzaju duble.
Mademore

Kenny Larkin - The Chronicles

Post autor: Mademore »

Kenny Larkin - The Chronicles

Artist.....: Kenny Larkin
Title......: The Chronicles
Rip Date...: Jan-21-2009
Cat.No.....: RH104CD
Style......: Techno
Label......: Rush Hour Recordings
Quality....: VBRkbps
Type.......: Album
Size.......: 173,2 MB
Mademore

Re: Kenny Larkin - The Chronicles

Post autor: Mademore »

Kenny Larkin należy do tzw. trzeciej fali artystów techno, którzy określili nowe obszary muzyki z Detroit. Swoją muzyczną karierę rozpoczął na początku lat 90-tych po zakończeniu dwuletniej służby w siłach lotniczych USA, gdzie zajmował się naprawą komputerów. Zainspirowany audycjami radiowymi Atkinsa i Maya postanowił spróbować swoich sił w tworzeniu własnej muzyki. Jego pierwsze dwie 12": "We Shall Overcome" i "Integration" wydał Plus 8, label Richego Hawtina i Johna Acquavivy. Po udanym debiucie założył własną wytwórnię Art Of Dance, w której w 1992r. pod pseudonimem Dark Comedy wydał album "War Of The Worlds".

Kolejny album Kenny'ego Larkina -"Azimuth" pojawił się w katalogu wytwórni Warp, a następny "Metaphor" poprzedzony EPką "Catatonic" wydał belgijski R&ampS. Jego talent szybko został dostrzerzony przez innych twórców. Przy nagraniach pojawiali się Alex Reece i Luke Slater, a remixy na "Catatonic" wykonali Carl Craig i Stacey Pullen. Jego muzykę określano jako prawdziwe techno z duszą zainspirowane jazzem. Album "Metaphor" należy do najciekawszych płyt Detroit. Są na nim kawałki z zróżnicowaną rytmiką, dosyć melodyjne, bardzo emocjonalne i tętniące życiem.

W 1997r. Kenny Larkin powraca do swojego dawnego pseudonimu Dark Comedy (inne pseudonimy to Pod i Yennek, których używał wydając EPki dla Buzz Records) i wydaje nowy album "Seven Days". Pojawiają się tu zupełnie nowe brzmienia dla tego artysty. Płyta jest mroczna i tajemnicza, niektóre tytuły przypominają to co wydaje Joey Beltram czy Carl Craig ale nie jest to żadna kopia ich muzyki. Take kawałki jak "The Bar" czy "Paranoid" to mocne i typowo klubowe Detroit techno. Ten album tak samo jak poprzednie pokazuje, że Kenny Larkin to nieprzeciętny artysta. Jego muzyka jest bardzo zróżnicowana. Raz jest to ambient lub minimal, innym razem jazzowe techno lub prawie house. Całą jego twórczość można umieścić gdzieś pomiędzy mocnym Detroit techno a Chicago house.
ODPOWIEDZ