franec pisze:obejrzałem na razie pierwsze 10 minut(jutro obejrzę resztę. Co do samego wstępu autor tego filmu nie odkrył Ameryki. To najprostrze z praw ekonomi- prawo popytu i podarzy. Do autora tematu- te pijawki z telewizji rozkręcają gospodarkę- jeśli Ci się to nie podoba polecam przenieść się do jaskini- nie ma możliwość zmienić systemu gospodarki wolnorynkowej. Socjalizm już przerabialiśmy- nie wyszło- dlaczego bo jesteśmy ludźmi- czyli jak by powiedzieli konserwatyści, egoistami.
10minut z dwu godzinnego filmu to troche malo by wyciagac wnioski na temat calosci nie sadzisz?Chowam sie za internetem w ktorym ja decyduje co konstruktywnego moze mnie wzbogacic,zamiast reklam podpasek i mocy kredytow bankowych.Jasne,ze mi sie to nie podoba,ze nadymane pustaki i kiczowate postacie wciskaja mi kit co 20 minut w czasie filmu,ktory tez emituja przynajmniej 2razy do roku.Prawo podazu i popytu,czyli zrobmy tyle,by reszta mogla sie o to ubiegac,bo jak zrobimy wystarczajaco dla wszystkich,zatrzyma sie wzrost gospodarczy i zabrkanie nabywcow.To trwa juz tak dlugo,ze przestano pytac jak to dziala,ciesz sie jesli dla ciebie to oczywiste,niestety wiekszosc to niczego nieswiadomi Kowalscy.
Problem nie tkwi w systemie, problem jest w ty że większość nie ma dostępu do dóbr które można by z zyskiem sprzedać..
załużmy taką hipotezę że wszyscy jesteśmy bogaci- i co w tedy... momentalnie wszyscy stajemy się biedni- bo wszyscy mogą sobie pozwolić na wszystko, ale nikt nic nie produkuje itd.
EEE???Nie moge pojac twego toku rozumowania,czyli,ze co najistotniejsza cehca egzystencjonalizmu jest produkcja i nabywanie,jak juz wszyscy beda mieli to zakonczy sie produkcja i co to oznacza biede?prblem bo produkowanie musi byc inaczej lipa?Nie pojemaju...Sprostuj
System to coś więcej niż tylko zły przedsiębiorca czekający na to żeby wyciągnąć od nas całą kasę. Problem tkwi w ludziach, ludzie są w stanie wydać pieniądze na różne głupoty (chociażby dla przykładu papierosy) a nie potrafią wesprzeć raz w miesiącu akcji charytatywnej.
Wlasnie tu moge sie zgodzic i nie dlatego,ze masz absolutna racje.Problem tkwi w ludziach,ale przyczyna jest gdzie indziej,w braku swiadomosci,a produkcje jak ta,daja ludziom wlasnie taka swiadomosc.Swiadomosc tego,ze te rzeczy nie sa potrzebne,ze reklama,media tak jak sam powiedziales napedzacze gospodarki na swoj sposob hipnotyzuja masy.Wzorce plynace z tv,polityka,wszystko obraca sie wokol miec,nie masz jestes przecietny,majetnosc oznacza status,muzyka z przepychem,reality show za cene milionow to wszystko na skale lat wtlacza sie sila w zycia nieswiadomych narodow.Gdyby kazdy wiedzial jakimi prawami rzadzi sie dzisiejsza gospodarka,ten film nie musial by powstac,niestety na przestrzeni lat juz nikt nie pyta dlaczego 2+2 to 4.
czlowiek rodzi sie i przyjmuje swiat takim jakim jest,ale to kwestia czasu kiedy nadejdze moment tak zwanego oswiecenia,gdzie jednostki beda cieszyc sie bytem,a nie dostatkiem.Mowisz ludzie sa w stanie wydac hajs na duperele,wyobraz sobie co byloby gdyby tego nie robili?Jak wygladaloby wtedy napychanie kieszeni producentom?Nie korzystnie,stad ogolne mozgopranie na branie.
Najłatwiej zrzucić wszystko na system- niezależnie od tego jak można go nazwać.
Czyli co system spoko,a ludzie nie umieja z niego odpowiednio korzystac,system,a raczej elity rzadzace i media potrafia byc bardzo przebiegle,Kowalski sadzi,ze nie ma glowy do takich spraw,ze jest za glupi by wtracac sie w sprawy popytu i podazy,ze jak jest tak fest.To jest pozywka dzisiejszego swiata i elit rzadzacych,nieswiadomosc.