Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Tutaj trafiają utwory niezgodne z regulaminem oraz wszelkiego rodzaju duble.
słodka25

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: słodka25 »

Ja narkotykow nie probowalam i nie mam zamiau nigdy brac .Potrafie sie bawic bez tego :) :D

czy macie do tego pozytywne nastawienie ...tak mialo brzmiec zdanie :P
robert005

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: robert005 »

Jasne, jeśli chodzi o miękkie takie jak marihuana i tablety na kaszel to jestem jak najbardziej za ;p Do tego czy próbowałem czy nie to się nie przyznaje bo może jakiś niebieski tu siedzi i łapie takie posty xD . Jestem za legalizacją. Ziółko jest zdrowsze od papierosa czy alkoholu, bo jeszcze nie słyszałem żeby jakiś najarany koleś się przekręcił, a alko? Wypadki, zadymy i zgrywanie chojraka po % jest na porządku dziennym w naszym kraju ^^ O papierosach nie wspomnę ;] Szkoda że uogólniłaś temat, bo narkotyki dzielimy na miękkie i twarde... A twarde to każdy wie że syf ;\ Nawet nasz premier Tusek kiedyś bakał i sam w wywiadzie się przyznał xD
Awatar użytkownika
franec
Klubowicz
Posty: 416
Rejestracja: 03 sty 2009, 11:40

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: franec »

Nie nigdy. Kidyś o tym myślałem(o maryśce)ale zaczęłem oddawać krew i nie ma mowy żebym kiedykolwiek się za to brał. Co do podziału na miękkie i twarde narkotyki- znam osoby które jarały a teraz teg nie robią (takze na pewno można to rzucić) ale sądzę że jest to najszybszy sposób żeby się uzależnić.

Nie polecam, lepiej wypić kilka piw (efekt ten sam), a najlepiej na sucho- jak dla mnie żaden problem.
Awatar użytkownika
dycha
Weteran
Posty: 754
Rejestracja: 30 wrz 2008, 21:31

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: dycha »

ja też nigdy nie probowalem i nei zamierzam. swoją przyszlosc wiąże z wojskiem i tam jak chociaz jeden miligram wykryją, jesteś odrzucony. a poza tym, od miekkich typu trawka sie zaczyna a konczy na innym syfie. nie mowie tu o wszystkich ale znam ziomka co najpierw ciupał trawke, a teraz siedzi w amfie... takze najlepiej sobie nie "dopalać" :) pozdr.
robert005

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: robert005 »

Trawę można tylko przez 2 tyg we krwi wykryć... we włosach przez ponad 200 lat. Nie wykryto zależności pomiędzy paleniem trawki a przejściem na mocniejsze narkotyki, ona uzależnia ale tylko od siebie. A to że nas ciągnie do innego shitu to nie wina palenia tylko nasza ;p
Awatar użytkownika
dycha
Weteran
Posty: 754
Rejestracja: 30 wrz 2008, 21:31

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: dycha »

no wlasnie, we krwi szybciej schodzi ale w cebulkach wlosow niestety zostaje :( a uzaleznia jak wszystko inne :) np komp uzaleznia, kawa uzaleznia, trawka tez moze uzalezniac.
słodka25

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: słodka25 »

wlasnie od trawki sie zaczyna i konczy w monarze tak jak moja kolezanka ,zaczela palic pozniej tabletki ,a na koniec amfetamina :mad:a teraz wyglada tak ,ze lepiej nie mowic...moze trawka jest zdrowsza niz papierosy ale jaki jest stan czlowieka po trawce a jaki po papierosie .Zero kontroli nad wlasnym cialem,myslami itd
Awatar użytkownika
Mich4LPL
Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 21 lis 2008, 23:25

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: Mich4LPL »

Ogólnie nie preferuje narkotyków ;] Jeszcze nie zdarzyło mi sie żeby na imprezie sie zmontować ;]

Ale czysty nie jestem, znam smak zielska i dropsów ;] :D
Awatar użytkownika
tonyyeyo
Nowicjusz
Posty: 15
Rejestracja: 10 sie 2009, 17:53

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: tonyyeyo »

Witam.Porównanie (zaczyna się od trawki a kończy na amfie czy heroinie!) to tak samo jak (zaczyna się od piwa a kończy na denaturacie!)Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem i głową ;) Ja preferuję tylko miękkie.Pzdr
Moudy

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: Moudy »

Ja się od wielu rzeczy szybko uzależniam.

Jestem uzależniony od Kofeiny (energy drinki, red bulle, kawa 2x dziennie min).
Dalej Papierosy do paczki dziennie w góre
Dalej Alkohol przynajmniej 2 razy w tygodniu po 3x piwa
Marichuanna - ostatnio to codziennie.
Amfa - Okazyjnie zdarzyło się krechę wciągnąć ze 2 razy - ale ryje mózg nie polecam.
Ciężkich narkotyków nie polecam brać, szybko można na nich fizycznie i psychicznie się przejchać.

Ogólnie nie mam złego stosunku do brania miękkich narkotyków czy srednich (dość rzadko)
Wg badań WHO w ciągu 100 ostatnich lat tylko 2 osoby zmarły na przedawkowanie Marihuany ale to były chemiczne skuny. Od natury nikt jeszcze nie umarł.
Marihuana jest na pewno zdrowsza od papierosów i alkoholu. Chociaż to nie do końca prawda. Uzależnia psychicznie ja pale już od roku dość często czasami mam ciągi nawet do tygodnia - mam problemy z pamięcią krótko-trwałą czyli zapominam np czy wstawiłem se wode na kawę.
Doszły teraz lekkie problemy z oskrzelami są nieco zwężone, to właśnie efekt nadmiernego palenia, ale jeśli pali się z głową czyli nie tak jak ja to uważam że, grass jest dobry przynajmniej nie ryje tak bani jak wódka menelowi, który się rzuca do każdego na ulicy - grass odpręża relaksuje - zmienia rzeczywistość, po skunach mamy fajne omamy i halucynacje może z początku wpływają na nas dość panicznie i możemy nabawić się lęków ale to już od psychy zależne - czyli nie dla cieci, ale z czasem można się przyzwyczaić. Marihuana też nie jest dla osób z wadami serca - mam znajomka któremu grass uaktywnił ukrytą wadę serca zapalił tylko raz a ma już od roku problemy z sercem, więc to tez trzeba wziąć pod uwage jaki mamy stan zdrowia.

Ale podsumowując nie polecam stosować nawet lekkich dragów ja momentami już świata nie widzę jeśli nie napije się piwa i nie przypale 15% skuna wtedy gdy mam zły nastrój.
Życie staje się nudne jak sobie nie zapalisz nawet nie cieszysz się z rzeczy które sprawiały Ci frajdy zanim zacząłeś palić, czasem staje się nerwowy i kłótliwy z otoczeniem z byle powodów. Oczywiście ja tu mówię jako osoba ze stażem trzeba spróbować wszystkiego, ale raz zapycisz potem Ci się spodoba i mamy martwe koło, które się kończy nie fajnie.
Ogólnie odradzam

Bo to że, mam takie nawyki wynika z mojego trybu życia i otoczenia..
Jestem DJ często imprezuje... No i zresztą nie trzeba tłumaczyć.. Ale osobą z ustatkowanym trybem życia nie polecam się w to wciągać.

Kod: Zaznacz cały

http://muzikum.pl/members/tonyyeyo/
- "Witam.Porównanie (zaczyna się od trawki a kończy na amfie czy heroinie!) to tak samo jak (zaczyna się od piwa a kończy na denaturacie!)Wszystko jest dla ludzi tylko z umiarem i głową"
Tutaj niestety się z Tobą nie zgodzę.. Jeśli ktoś jest idiotą to będzie wąchał klej czy korektor i to jest jasne. Ale twierdzenia że zaczyna się od trawki i kończy na amfie czy heroinie to już przesada.. Ja jak już napisałem fete wciągłem 2 razy i mi wystarczy więcej jej nie ruszę. Tak samo wystarczy mi piwo.. denaturat? żeby sobie wątrobe zniszczył... ?
Może i masz racje, ale to tylko marginesy i osoba pokaleczone przez życie typu bezdomni lub tacy żyjący z zasiłku, no i jeszcze kretyni

Kod: Zaznacz cały

http://muzikum.pl/members/slodka25/
- wlasnie od trawki sie zaczyna i konczy w monarze tak jak moja kolezanka ,zaczela palic pozniej tabletki ,a na koniec amfetamina :mad:a teraz wyglada tak ,ze lepiej nie mowic...moze trawka jest zdrowsza niz papierosy ale jaki jest stan czlowieka po trawce a jaki po papierosie .Zero kontroli nad wlasnym cialem,myslami itd
No to w tej sytuacji koleżanka chyba nie myśli głową.
Mi nigdy do głowy nie strzeliło żeby brać jakieś piguły czy chu* wie co.
Trzeba przyznać że człowiek staje się nerwowy i narwany czasami ale można to opanować. Jak jest słaba emocjonalnie to już jest życiowy pech - proste trzeba była się nie bawić. A co do tego sarkazmu retorycznego czyli 'Jaki jest czlowieka po trawce'
To moge jasno stwierdzić że, jest na pewno wygadany, spokojniejszy, uśmiechnięty.
Ja na swoim przykładzie to stwierdzam, nie mam jakiś schizów że, mam w życiu problemy jakieś większe czy coś.. twoja koleżanka musiała naprawdę dużo cpać
Sludge - Trawę można tylko przez 2 tyg we krwi wykryć... we włosach przez ponad 200 lat. Nie wykryto zależności pomiędzy paleniem trawki a przejściem na mocniejsze narkotyki, ona uzależnia ale tylko od siebie. A to że nas ciągnie do innego shitu to nie wina palenia tylko nasza
2 tyg.. hmm to zależnie jest od tego jak pracują twoje nerki i od tego ile płynów dziennie przyjmujesz. U niektórych może być to tydzień u innych miesiąc. Jeśli chodzi o włosy to utrzymuje się dość długo ale bez przesady 200 lat..
No i święte słowa z tym że nie ma zależności pomiędzy słabszym narkotykiem a przejściem w mocniejsze.

Czy jeśli lubię trawkę to musze przejść na extassy?
Czy jeśli lubię piwo to musze je zmienić na wódke?
Nie - mogę wypić np 5 piw. Efekt ten sam. Czyli sugestią jest to że, to wina człowieka który pochłania się sam w sobie w uzależnieniu od coraz większej fazy.

Poza tym polecam posłuchać tego.

Kod: Zaznacz cały

http://muzikum.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.joemonster.org%2Ffilmy%2F7461%2FBodek_o_narkotykach
Awatar użytkownika
Smieszek
Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 27 cze 2009, 10:30

Re: Próbowaliście w życiu jakichkolwiek narkotykow?załujecie czy macie do tego pozytywnie

Post autor: Smieszek »

W wieku 16 lat zacząłem palić trawkę, paliłem ją nawet 3-4 razy dziennie. Teraz palę raz albo dwa w ciągu miesiąca i jestem za legalizacją, nigdy nie odczuwałem od niej uzależnienia, a pale gdyż jest całkiem przyjemne i bardzo zabawne. Paliłem nawet jakiś nielegalny afrodyzjak służący murzyńskim plemionom do kontaktowania się z własnym bogiem, odlot po tym był niesamowity bo człowiek nie ma żadnego kontaktu z otoczeniem a w mym przypadku nawet z własnym ciałem, a widziałem siebie i całe otoczenie z perspektywy osoby trzeciej, efekt ten trwał tylko 1-2 minuty, powiedziałem sobie, że nigdy więcej. Próbowałem amfy oraz dropsów i do żadnego z tych środków nie czuje pociągu, ale nie powiem że parę razy w roku tego nie przyjmę, choć jak by się dało to bym to usunął z otoczenia nie tylko swojego ale i wszystkich ludzi. Ale jeśli chodzi o coś takiego jak kwas to był mi on proponowany ale tego świństwa nigdy nawet nie dotknę.
ODPOWIEDZ