Natchnęło mnie coś parę dni temu do stworzenia nowego utworu, więc zacząłem pracować i zaczęło mi wychodzić coś fajnego...
Mam jeszcze kilka pomysłów na rozwinięcie (chcę to poprowadzić na około dwanaście minut), ale zobaczymy jeszcze co wymyślę. Na razie cieszcie się dziewięcioma minutami chilloutu inspirowanego dziełami Shulmana.
Pad z czwartej minuty jeszcze poprawię, nie bójcie się. Gitara się trochę rozjeżdża, ale tak ma być.
Miks w większej części na słuchawkach. Wydaje mi się, że trochę jaskrawy, ale to już ocenicie sami.
Kod: Zaznacz cały
http://www47.zippyshare.com/v/72841039/file.html