Z początku miał być to pomysł, bo się gość pytał na forum jak zakończyć taki noise ambient, bezmelodyjny wiec stwierdziłem, że nie ma co kończyć tylko rozwinąć troszkę i tak powstało. Wczoraj to zmontowałem 1szą wersję dzisiaj 2 pozostałe i tak nikt nie słucha tam więc może ktoś tutaj się skusi, bo tamten napisał w końcu nevermind i wywalił w ogóle swój wiec tyle z pomysłu zostało.
Pady pady i pady... jedynie one z drobnymi fxami jakos daja rade. Czuc niby przestrzen przez to.. ale jakies te pluckowe brzmienia mi nie wchodza.
Mowie ogolnie o 3 produkcjach
Nie czuje tutaj klimatu ;P