wiem, dziwny tytuł - to jedna z dość starych moich produkcji powstających wówczas niemal taśmowo, nazywanych datą i godziną ukończenia tracka lub zrenderowania go do .mp3
dla beki wrzuciłem, podobno nie jest złe. czekam na opinie
Jak używa się dźwięków takich które mają dużo miejsca to można na nich dużo verba i delaya przywalić.
Żeby fajna przestrzeń powstała.
Tu brakuje efektów przestrzennych, przestrzeni.
Obecnie to jest zamknięte w małym cyfrowym pudełku.
Stopa ładnie łupie.
Nie lubię tych skreczowanych sampli.
Te syki i szurnięcia strasznie męczą bo jest ich za dużo.
Sam rytm pod koniec zwłaszcza jest fajny.
Przydałby się tu jakiś instrument co by chociaż jeden akord zagrał.
Albo coś innego coby trochę światła, oddechu, kontrastu tam wrzuciło.
Dopracowana przestrzeń mogła by to podnieść o kilka poziomów.
Hehe to było dobzre4 lata temu kiedy jeszcze robiłem tracki głównie na samym sequencerze a o obróbce dźwięku nie miałem pojecia i wrzucalem efekty jakie mi na myśl przyszły pierwsze lepsze