Dzięki chłopaki za opinie.
Przyjmuję do wiadomości, że to gówniana nuta.
Ja tworzę na zasadzie, jakby małpa miała wystarczającą ilość czasu to i Biblię by napisała
Czyli duża ilość prób i może kiedyś coś się uda
Zwykle tego nie robię ale może napiszę małe usprawiedliwienie.
Co do dopasowania wokalu to przy tych profesjonalnych ufam autodetect-owi FLa.
Wykrył 128 i tak zostało. Dopasowałem pierwszą frazę a reszta wyglądała w miarę ok.
Może ma bardziej skomplikowaną budowę niż 4/4.
Nie ma tu klasycznego basu tylko jeden arp.
Ten arp jest dość rozmyty co pewnie sprzyja poczuciu arytmii.
Nie obciąłem mu dołu przez co może zakłóca stopę.
Ale spodobał mi się jego klimat i musiał zostać.
Utwór z założenia miał być lekko psychodeliczny do małej salki w klubie.
Miał pasować do seta w momencie odprężenia, miał być bez większych zmian, klimatu melodii itp.
Beat miał trwać przez cały utwór tak żeby ludzie czuli rytm i mogli tańczyć.
Ale co to za taneczna muza ze skopanym rytmem.
Jeszcze miałem nadzieję, że stopa na jakimś większym sprzęcie porządkuje wszystko, ale to wszystko o kant d rozbić.
No nic przechodzi do bogatej historii moich nieudanych produkcji.
Chociaż klimat w tym kawału mi się ciągle podoba, ale pewnie psychika dokłada mi to co chciałbym usłyszeć.
No nic może następnym razem się uda.