Od poczatku: Klaps z czyms tam, nie podoba sie. Cicho slucham, to slysze szmer, jakby deszcz, nawet fajne, nie wiem co to. Malo wiatru, szumu lesnych drzew, czy innego syntetycznego wiatru, hihat, cymbals, itp. Melo, nawet ciekawe. Led fajny, ale wygina sie za dlugo( Nie wiem, czy ustawiony na mono, czy taka jego natura), trzeba by bylo, urozmaicic, przez wyprostowanie,albo zmiane dzwieku w polowie, na normalny no i takie tam, ale pewnie sie nie chce:(. No i ciezko by bylo, ja dlugo zapetlac, bo jak dla mnie, nie nadaje sie do tego. Oczywiscie moja opnia nie musi byc sluszna, no i przepraszam za niepoprawna pisownie, wszystkich ktorzy przeczytali, com napisal. Pisalem, jak jeszcze nie slyszalem drugiej wersji. Druga za bardzo mnie przeraza, jakos ta pierwsza moje uszy latwiej trawia, ale obie w takim jakims wampirycznym stylu.