Były więzień Zakładu Karnego w Czarnem koło Szczecinka wystąpi do państwa o odszkodowanie za nadmierną ilość... orgazmów, które miewał podczas odbywania kary pozbawienia wolności - czytamy w "Głosie Szczecińskim".
Osadzony pracował przy maszynie wibracyjnej do produkcji betonowych płyt.
- Machinę dociskałem podbrzuszem, trzęsło solidnie, średnio co kilkanaście minut miałem wytrysk. Teraz jestem bezpłodny. Po prostu się "wystrzelałem" - napisał więzień do szefa Zakładu Karnego ppłk. Franciszka Tarasewicza.
Dyrektor więzienia nie ukrywa zdziwienia, ale sprawę traktuje poważnie. - Były więzień chce się ze mną spotkać i porozmawiać o ewentualnym odszkodowaniu za poważny uszczerbek na zdrowiu, jakiego doznał będąc moim pensjonariuszem - opowiada ppłk. Tarasewicz.
- O fakcie powiadomiłem przełożonych. Przyznaję, to najbardziej niecodzienny wniosek o odszkodowanie, jaki kiedykolwiek trafił na moje biurko - mówi "Głosowi Szczecińskiemu" szef więzienia.
Współczuję :'(
Odszkodowanie za orgazmy
Re: Odszkodowanie za orgazmy
hehe masakra
Re: Odszkodowanie za orgazmy
jaaa co brecha
Re: Odszkodowanie za orgazmy
Jak chciał to brzuszek przytknął i miał frajdę a odszkodowania bym mu nie wypłacił jego wina
Re: Odszkodowanie za orgazmy
he he czy to mozliwe????
Re: Odszkodowanie za orgazmy
no całkiem całkiem