Sprzet
Sprzet
Witam , zajmuje sie produkcia muzyki od paru lat , ale to tylko w FL studio , pamietam jeszcze v3 ale chce posunac sie dalej i kupic jakis sprzet , co mi jest potrzebne do robienia muzyki , nie mixowania , jakies effektowy czy co , prosil bym o podawanie dokladnych nazw sprzetu .Za pomoc , oczywiscie zimny browarek . pozdrawiam.
Re: Sprzet
przyda się kontlorer midi pod postacią klawiaturki(cena 300-500,ale moim zdaniem niema sensu wydawać więcej niż 400-sam kupiłem za 550 i mogłem coś tańszego wziaść ) i bym się zaopatrzył w jakiś syntezator np.Waldorf Blofeld 1800zł no chyba że masz kase na jakiegoś Virusa firmy Acess. I tyle powinno ci wystarczyć,reszta to umiejętności i dobre vst.
Re: Sprzet
Do produkcji to jak dla mnie najważniejsze, żebyście mieli dobry odsłuch i kartę dźwiękową... bo poco wam syntezator jak macie słaby odsłuch to wykręcicie to samo na wtyczkach, poza tym an wtyczkach można spokojnie robić takie utwory, które byście mogli spokojnie wydać w wytwórni.... Powiem tak
Syntezator + SLaby odsluch = Slaby utwor
Vsti + Dobry Odsluch = Dobry Utwor
Oczywiscie do tego wszystkiego trzeba dodać znajomośc programu bo nie wystarczy kupić syntezatora i od razu robicie kosy..... najpierw trzeba się nauczyć go obsługiwać
Syntezator + SLaby odsluch = Slaby utwor
Vsti + Dobry Odsluch = Dobry Utwor
Oczywiscie do tego wszystkiego trzeba dodać znajomośc programu bo nie wystarczy kupić syntezatora i od razu robicie kosy..... najpierw trzeba się nauczyć go obsługiwać
Re: Sprzet
Na muzyce NIE WARTO oszczędzać. Tanizna wychodzi, prędzej czy później.
Wiem to po sobie
I radzę szukać jakiś niszowych analogów- bo z Virusa korzysta mnóstwo producentów.
Polecam Rolandy Alpha Juno, serię D, serię Juno, serię SH (kontrola przez cv/gate z wyjątkiem ostatniego bardzi średniego 201), Alesisy z kategorii syntezatorów (ION, nanobass, qrs czy sqr, kij tam wi, ale chyba quadrasynth), a także ruskie analogi typu Elektronika czy Polivoks (jednak trzeba się liczyć, że ruskie NIE MAJĄ midi, tylko najwyżej cv/gate, które zresztą trzeba dorobić i są cholernie drogie), Yamahę AN1X, Starsze Korgi oraz serię DW, Wavestation, Roland JP 8000 znany z trybu Supersaw, etc. etc.
Doliczyć TB-303 i TR-ki?
Wersja dla nadzianych burżujów- Moog, Roland V-Synth i Alesis Andromeda A6
Poza tym słowo syntezator- kraaaajst. Jest tyle syntezatorów z kategorii fajne i beznadziejne, że życia by chyba brakło na ich wyliczanie.
Co do karty dźwiękowej się definitywnie nie zgodzę- wielu producentów psy/goa nie zaczynało na megapotężnych sprzętach, tylko na szumblasterach zasuwali i dawali radę .
Odsłuchy to już inna kwestia. Cenowo od... jakiś 800 złotych w górę- wiem, bo sam się przekonałem
Abstrahując- vsti plus dobry odsłuch= dobry utwór. Adnotacja- muszą to być VSTI z prawdziwego zdarzenia jak wtyki z d16 (repliki tr606, 808 i 909, tb-303), robpapen (predator, albino, subboombas), Tone2 (gladiator, firebird), korg legacy, arturia (arp2600, minimoog v, jupiter, moog modular, cs-80v).
"Spokojne wydanie w wytwórni" wymaga sporego wkładu i pieniężnego, i zaangażowania w klarowność brzmienia i jednocześnie oryginalność.
To tyle w moim elaboracie
Wiem to po sobie
I radzę szukać jakiś niszowych analogów- bo z Virusa korzysta mnóstwo producentów.
Polecam Rolandy Alpha Juno, serię D, serię Juno, serię SH (kontrola przez cv/gate z wyjątkiem ostatniego bardzi średniego 201), Alesisy z kategorii syntezatorów (ION, nanobass, qrs czy sqr, kij tam wi, ale chyba quadrasynth), a także ruskie analogi typu Elektronika czy Polivoks (jednak trzeba się liczyć, że ruskie NIE MAJĄ midi, tylko najwyżej cv/gate, które zresztą trzeba dorobić i są cholernie drogie), Yamahę AN1X, Starsze Korgi oraz serię DW, Wavestation, Roland JP 8000 znany z trybu Supersaw, etc. etc.
Doliczyć TB-303 i TR-ki?
Wersja dla nadzianych burżujów- Moog, Roland V-Synth i Alesis Andromeda A6
Poza tym słowo syntezator- kraaaajst. Jest tyle syntezatorów z kategorii fajne i beznadziejne, że życia by chyba brakło na ich wyliczanie.
Co do karty dźwiękowej się definitywnie nie zgodzę- wielu producentów psy/goa nie zaczynało na megapotężnych sprzętach, tylko na szumblasterach zasuwali i dawali radę .
Odsłuchy to już inna kwestia. Cenowo od... jakiś 800 złotych w górę- wiem, bo sam się przekonałem
Abstrahując- vsti plus dobry odsłuch= dobry utwór. Adnotacja- muszą to być VSTI z prawdziwego zdarzenia jak wtyki z d16 (repliki tr606, 808 i 909, tb-303), robpapen (predator, albino, subboombas), Tone2 (gladiator, firebird), korg legacy, arturia (arp2600, minimoog v, jupiter, moog modular, cs-80v).
"Spokojne wydanie w wytwórni" wymaga sporego wkładu i pieniężnego, i zaangażowania w klarowność brzmienia i jednocześnie oryginalność.
To tyle w moim elaboracie