Po kolejnej długiej przerwie daje cos od siebie. Nie bede tu duzo pisal - proponuje przesluchac. Duzymi krokami nadchodzi wiosna totez wena w człowieku budzi się ze snu zimowego i zaczynają po głowie chodzic przeróżne muzyczne pomysły.
Tradycyjnie daje link do YT gdzie procz muzyki znajdziecie klimatyczne obrazki:
Taki słodki cukierkowy trance. Ma swój urok. Ten utwór ma też najdłuższą partię melodyczną jaką kiedykolwiek słyszałem. Jeden motyw trwa chyba przez cały utwór, co jakiś czas podlegając drobnym metamorfozom. Jakaś poważniejsza odmiana w melo jest między 3:40-4:34 I w sumie o to chodzi w transie, żeby za dużo zmian melodycznych nie było, tym bardziej gwałtownych, bo wtedy to się upodobni do italo synth
Bardzo fajnie, z dużą ilościa dźwięków które pieszczą uczy swoim brzmieniem, tylko trochę mi stop nie pasuje, dziwnie bije w dolnych częstotliwościach, może dlatego że dolne partie bassline wchodzą na kicka i tak dziwnie tłucze. W każdym bądź razie piękny kawałek
Dzieki Panowie za opinie. Generalnie zawsze staram sie rozbudowac moj pomysl od poczatku do konca jak najwieksza liczba motywow, ktore przychodza mi blyskawicznie do glowy. Wasza opinia jak zawsze jak dla mnie bardzo istotna - dodaje skrzydel, nie raz je podcinala ale oto w tym wszystkim przeciez chodzi
Co do kicka - KICK i BASS to 2 najtrudniejsze dla mnie elementy jesli chodzi o dobor ich do danego kawalka. Melo same w sobie rozbudowuje z ogromna przyjemnoscia ale jesli chodzi o wybranie czy tez wykrecenie odpowiedniego brzmienia BASU albo dobor KICK robie to zdecydowanie na czuja - nie raz sie wstrzele z dobrym, nie raz niekoniecznie
