Jak tego słuchałem, to aż się smiałem... z Tedego. Ten koleś to jest muzyczna porażka.
Dissy pedzika to poziom wiejskiej potańcówki, czekam aż Peja go rozp*******
Co by Tede nie robił, jak bardzo ludzie by nie wieszali psów na niego to jedno jest pewne Tede jest jednym z pionierów polskiego hh (chociażby Trzycha Warszawski Deszcz - świetnie grali, albo solowa płyta Tedego - S.P.O.R.T. i pamiętny Drin za drinem
, no i klasyczny kawałek "Ja mam to co ty" gdzie Trzycha nawijała wraz z WYP3 z samplami Czesława Niemena). Dlatego niekiedy śmieszą mnie takie uwagi, że Tede to nie wiadomo co, wszyscy za Peja, a 1/3 kompletnie nie ma o scenie pojęcia. Jest za Peją bo go przed chwilą widzieli w MTV albo kolega go słucha, he to co ja mam być gorszy? Jeśli się kogoś neguje to warto podać jakieś konkretne argumenty.
Nie żebym nie lubił Peji bo go bardzo szanuje za wkład w polską scenę hh, już za życia jest klasyką i legendą polskiej sceny hip hopowej. Ale bądźmy szczerzy Tede by go zmiażdżył na wolnym. Kto wie o co chodzi ten przyzna racje. Warto chociażby przesłuchać kawałek Tedego na płycie Dj 600V - V6 - "O tym co tu się dzieje na wolno" i wszystko jasne.
Kod: Zaznacz cały
http://muzikum.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DPvSSvbLmT9Q
Od siebie powiem, że to bezsensowna wojna, całkiem niepotrzebna... Nie ma to jak stara kultura, stara scena. Wszystko pierwsza klasa i szacunek przede wszystkim.
Pozdrawiam.
Kod: Zaznacz cały
http://muzikum.pl/redirector.php?url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DPvSSvbLmT9Q