Wolfgang jak dla mnie wymiot :o Praktycznie jego wszystkie wałki rzeźnią,może poza wyjątkiem jest "I will be here",alle to jest bardziej nastawione na komerche,czyli najgorsze gówno jakie może być Czekam na full'a,jak coś to wal tu śmiało
może powinien inny dział powstać pt. wolfgang gartner
dostrzegam pewne podobieństwo z fire power jednakże może to tylko to że na tych samych syntezatorach tworzył ale przez kilka momentów staje mi ten utwór
w 2 nutce file dazynt exist plox o odnowienie linka