wokal niewyrazny, momentami kompletnie niknie za podkladem, musisz cos zrobic z jego barwa na filtrach albo pocwiczyc modulacje glosu bo to co slychac zupelnie sie nie nadaje do odbioru. co do tekstu to w pierwszej zwrotce irytuja juz po chwili przewazajace liczebnie rymy konczone na "any", wszystko wygadane monotonnie, probowalem sie wsluchac i zrozumiec tekst ale ni ch*ja, zdaje sie ze kawalek traktuje o celebrytach ale sluchacz od pierwszych wersow zasypywany jest kaskada metaforycznych wyrazen i ciezko wylapac w nich jakis spojny sens.. moze to za glebokie na moj mainsteamowy i przezarty konsumpcja komercji umysl
dosc brutalnie z mojej strony ale uwazam ze bez krytyki nie ma progresu. mam nadzieje ze znajdziesz w moich wypocinach cos konstruktywnego Moudy - PEACE!
hehe to stare kawalki jeszcze nagrywane na patyku
Teraz wszystko znalazłem na starym dysku to powoli wrzucam
tak wiem jest masa bledów jeśli chodzi o aspekty techniczne, ale od czegoś się zaczynało dzieki za opinie
Co do "any", "ony" to normalne w końcu to rymy.
Aktualnie pracuje nad płytą już w miale profesjonalną ale troche to potrwa