Muzikum.pl

Poszukuję ciepło i miękko brzmiących padów, synthów, i innych wynalazków w postaci vst's syntezatorów. Korzystam z kilku instrumentów Native Instrument i ich brzmienia nie do końca mi pasują. Jest wiecej producentów takich instrumentów ale nie chce mi się po kolei sprawdzać każdej demówki pod tym kontem. Wiec proszę o polecenie mi sprawdzonych wtyczek.

Sylenth1, Pro-53, Zebra2, Z3TA+2

Pro-53 od NI jest strasznie biedny pod kątem polifonii. Z3ta+2 nie testowałem, ale jedynka też jest wporzo. Zebra na pierwszy rzut oka strasznie toporna w obsłudze, Sylenth1 polecam z całego serca.

Od siebie polecę jeszcze T-Force Alpha Plus. Brzmienie naprawdę zajebiste, a wtyczka jest darmowa, najlepiej sprawdzi się pod trance, wszelkiego rodzaju house'y i hardstajle. Jedynym minusem jest dość duży pobór CPU (procka)

@Cj Ex3
Co masz na myśli mówiąc że Pro-53 jest biedny pod względem polifonii? Pro-53 to jak najbardziej polifoniczny instrument.

Pro53 ma 32 głosy, ale co z tego, skoro w trybie Unison wszystko przepada i robienie jakiegokolwiek pada wymaga kilku identycznych instancji tej wtyczki jednocześnie?

Patrząc na definicję terminu unisono można się spierać, że w sumie tak powinno być, ale to wciąż jest duża wada, która nie występuje w innych wtyczkach, dla przykładu chociażby w FLowym Toxic Biohazard.

Cóż, masz rację, ale Pro-53 to wg mnie wciąż świetnie brzmiący instrument nawet jeśli trzeba korzystać z jej kilku instancji naraz aby osiągnąć pożądane brzmienie

Z jakością brzmienia Pro-53 kłócić się już niestety nie mogę bo jest ona bardzo dobra

omnisphere i po sprawie