Przy takiej ilości współczesnej muzycznej sieczki przemielonej przez kiepską maszynkę z przypadkowo wciskanymi opcjami - taki kawałek może wydawać się spoko. Ale to iluzja. Nawet mój głos przepuszczony przez mikser brzmi całkiem przyjemnie ;-) A ta wokalistka to właśnie taki przypadek.
Jeśli w dzisiejszych czasach muza jest tworzona w ten ,a nie inny sposób - co wcale nie twierdzę,że mnie zachwyca,ale fakty są faktami i pojawia się coś,co brzmi jak to w tym całym chaosie i niech to będzie jak piszesz ''współczesnej muzycznej sieczki przemielonej przez kiepską maszynkę z przypadkowo wciskanymi opcjami'' brzmi wyjątkowo i podoba mi się bez względu co o tym twierdzą inni słuchacze ,co z resztą w pełni świadomości i odpowiedzialności napisałam w poprzednim poście Pozdrawiam